11.11.2016
Autor: Tamara Olszewska
Dzisiaj krótko i zwięźle, bo dzień to dla nas szczególny. No właśnie, dzień szczególny, a jednak pokazujący od kilku lat, że bardziej powinien być Dniem Niezgody Narodowej niż Świętem Niepodległości. Dla tych, którzy chcą choć na chwilę oderwać się od marszów, pokazu siły w wykonaniu chłopców narodowców, ogólnopolskich modlitw w intencji wciąż „zniewolonej” Ojczyzny, mała prasóweczka. Zapraszam 🙂
1. Świetnie pamiętam czasy, gdy przed obchodami 1. maja człowiek dostawał nakaz udziału w tym peerelowskim święcie. Ileż się człowiek musiał nakombinować, byle tylko uwolnić się z tego obowiązku. A teraz mamy pewne deja vu. Dyrektor Lasów Państwowych w Lublinie, Jerzy Sądel, postanowił sięgnąć po szczytne wzorce rodem z PRL. Jego podwładni muszą pojawić się dzisiaj u boku swojego szefa. Muszą zaliczyć mszę, powitanie kompanii honorowej (z apelem smoleńskim?) i jeszcze kilka punktów imprezowych. A właściwie to nie rozumiem, dlaczego się dziwię. Przecież od roku ostro wracamy na ścieżkę PRL, przy jednoczesnym potępianiu przez PiSiątka tego okresu w naszych dziejach. Stalinowska Polska w wydaniu PiS coraz bardziej nam się kłania.
2. Poseł Kaczyński ze swoimi kumplami z partii i kościoła zadbali, by dzisiejsze święto Niepodległości skupiło się głównie wokół kościołów i świątyń. I słusznie, bo wiernych trzeba trzymać w karbach, daleko od KODu czy „lewaków”. Dlatego to właśnie dzisiaj otwierają się podwoje Świątyni Opatrzności Bożej i tam ludek będzie się modlił za dzisiejsze święto, za wolną Polskę, za ich Ojczyznę, z wykluczeniem tych innych, gorszych. Nieźle nas kosztowała ta inwestycja kościelna. To ponad 200 mln zł. Kościół ma świetną pamięć. Świątynia jest spełnieniem obietnicy sprzed 225 lat. Szkoda, że gorzej z tą pamięcią, gdy chodzi o mądre słowa Jana Pawła II czy obecnego papieża, Franciszka. Wychodzi na to, że warto pamiętać tylko to, co da wymierne, materialne korzyści, a resztę do kosza.
3. Wczoraj poseł Kaczyński produkował się podczas kolejnej miesiączki smoleńskiej. Znowu padały wielkie słowa o prawdzie. Prawda o katastrofie, prawda o Polsce, prawda o patriotyzmie, prawda o poświęceniu, prawda o ofiarach, co to padli w imię prawdy, prawda o prawdzie posła Jarka K. Wielkie słowa w ustach małego człowieczka, który całym sobą pokazuje, w jakiej części ciała ma rzeczywistą prawdę to klasyczne rozdwojenie jaźni i do tego zaraźliwe, jak widać, słychać i czuć.
4. Duda zerwał się dzisiaj z łańcucha i pognał, tak spontanicznie i potrzeby serca, pod pomnik Witosa. Złożył tam kwiatki i nawet zaśpiewał wspólnie z PSL „Rotę”. Troszkę sobie pogadał z ludźmi, rozesłał troszkę uśmiechów, troszkę zmarzł i wrócił do Pałacu Prezydenckiego z poczuciem własnej samodzielności, niezależności. Jak mało trzeba, by poczuć się lepiej, prawda?
5. Politycy partii Razem zwrócili się do posła Kaczyńskiego o zajęcie stanowiska w sprawie wspierania przez posłów PiS chłopców narodowców i ich neofaszystowskiej ideologii. Podejrzewam, że ich apel pozostanie bez odzewu. Przecież PiS kocha łysolków miłością wielką, pełną patriotyzmu i oddaną na wieki wieków. W końcu to właśnie oni mają stanowić przybudówkę bojową „dobrej zmiany”, to oni mają stanąć przeciwko „wrogom” PiSlandii, to oni są przyszłością pisowskiej Ojczyzny. Tak więc partia razem niech sobie gada, co chce, a i tak będzie tak, jak ma być i kropka.
*
No i tak. Prasówka zaliczona, więc możemy oddać się czczeniu Święta Niepodległości. W końcu to dzień zgody narodowej, przyjaźni. To dzień, gdy Poznaniacy objadają się rogalami marcińskimi, a cała reszta raduje się szczęściem wolnej (chyba) Ojczyzny. Spokojnie, wiem, jak jest, ale odrobinka bajki dzisiaj nie zaszkodzi, prawda? Do poniedziałku 🙂
Źródło informacji
1. http://lublin.wyborcza.pl/…/1,48724,20959781,koscielna-dysc…
2. http://www.newsweek.pl/…/swiatynia-opatrznosci-bozej-czy-pa…
3. http://www.fakt.pl/…/jaroslaw-kaczynski-o-katastrof…/mpzlw68
4. https://www.wprost.pl/…/Duda-spontanicznie-dolaczyl-do-PSL-…
5. http://www.tokfm.pl/…/7,103454,20961724,neofaszysci-rosna-w…