19.08.2016
Autor: Tamara Olszewska
„Dramatem naszej epoki jest to, że głupota zabrała się do myślenia.” (Jean Cocteau) Zamieńmy pojęcie „epoka” na „Polska” i wszystko już jasne. No to zróbmy sobie przegląd efektów naszej rodzimej „myślącej głupoty” w newsach. Zapraszam.
1. Lud chętnie słucha, jak jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Lud wiwatuje na widok prezesa i jego spółki. Lud nie dostrzega, że ta spółka jest zdecydowanie związana z nieodpowiedzialnością. Lud się cieszy, bo ma 500+ i liczy na więcej. A co ma Polska z tego władania? W przemyśle spadek, w budownictwie zapaść, słabe wyniki w sprzedaży detalicznej, mimo że 500+ działa i ma się dobrze. Nic to jednak, bo lud kocha miłością bezkrytyczną pisowską miernotę, za którą pójdzie bez wahania. W imię prezesa, przyjaciela jego Macierewicza i wszystkich pisowców.
2. Prezydent Sopotu, Jacek Karnowski, ma już dość. Pisze list do opozycji z wezwaniem do pełniejszej mobilizacji i zdecydowanym przeciwdziałaniu totalitarnym zapędom PiSu. Odpowiedź radnego PiSu Kałużnego jest prosta. To absurd, Polska to spokojny, demokratyczny kraj. Jasne, spokojny kraj, w którym władza robi, co jej się podoba, szuka paragrafu na każdego z listy wrogów, rozgrywa ludzi przeciwko sobie. No tak, list listem, a opozycja jakoś nie potrafi wspólnym głosem przemówić. Ależ to frajda dla prezesa, bo mistrzunio intryg uwielbia takie gierki, gdy wciąż jest mocny niemocą przeciwników politycznych…
3. Rząd bardzo potrzebuje pieniędzy, nie dziwią więc cięcia w różnych resortach. Gorzej, gdy te cięcia stają się tożsame z przyzwoleniem na eutanazję, bo jak inaczej nazwać zmniejszenie stawek za leczenie zawałów i chorób naczyniowych? Pacjent niech sobie umiera, bo i tak nie ma z niego żadnego pożytku. Ważne, że zaoszczędzi się ok 1 mld zł. Na 500+ będzie jak znalazł.
4. Dług publiczny. Temat, który podnoszony był w kampanii parlamentarnej do rangi największej porażki i nieudolności PO. Machało nam PiS przed oczami liczbami, miesięcznym przyrostem długu, a gdzieś tam nawet ustawiono tablicę, która pokazywała, w jakim tempie zadłużenie nam rośnie. I gdzie teraz ta tablica? Przydałaby się bardzo, bo w ciągu minionych sześciu miesięcy nabiło nam dodatkowo 60 mld zł, co jest rekordem minionych, co najmniej 15 lat. Ministerstwo Finansów tłumaczy, że to wynik „pożyczkowej” polityki rządu, ale czy to tłumaczenie cokolwiek zmienia? Jedno trzeba przyznać. PiS obiecywał przyspieszenie i proszę! Udało się, że hej, tyle że w rozwalaniu budżetu. O to chodziło?
5. Polacy kombinują jak tylko się da, byle załapać się na 500+. Błagają pracodawców o niższe pensje, zwalniają się z pracy bądź przechodzą na niepełny etat. A wszystko to po to, by poczuć kasiorkę w swoich spragnionych rączkach. Ależ będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy dojdą do wieku emerytalnego. Okazuje się, że co niektórzy tak przekombinowali, że już tracą pieniądze na rzecz bonów. W czerwcu już 270 wyrodnym rodzicom zastąpiono świadczenie pieniężne inną formą pomocy. W lipcu liczba ta przekroczyła 300. Wiceminister nie widzi problemu, bo w takiej masie przyznanych świadczeń te nietrafione są jak kropla w morzu. A mnie się wydaje, że nie do końca ma rację. Teraz to raptem kilkaset rodzin, później będzie ich zapewne więcej. Ci ludzie zagłosowali na PiS dla tej kasy, ależ więc muszą się czuć rozczarowani. A mnie to nawet cieszy.
*
Miota się ta nasza Polska w pisowskich okowach. Jeszcze dość spokojnie, jeszcze niepewnie, ale jak w końcu gruchnie, to ależ będzie wielkie BUM! A ja mam czas i dużo cierpliwości, więc poczekam. Do poczytania w poniedziałek!
Źródło informacji
1.http://wyborcza.biz/…/1,147752,20567542,nieoczekiwana-zapas…
2. http://radiogdansk.pl/…/48609-prezydent-sopotu-pisze-list-w…
3. http://www.newsweek.pl/…/nfz-ciecia-stawek-w-kardiologii-kt…
4. http://biznes.onet.pl/…/dlug-publiczny-rekordowy-za-…/9s66h5
5. http://www.parlamentarny.pl/…/bony-zamiast-gotowki-w-ramach…